wtorek, 25 kwietnia 2017

Ascension: Chronicle of the Godslayer - plusy i minusy

Już od dłuższego czasu nie grałem w żadnego deckbuilder’a, a już na pewno nie w tak dobrego.
I pewnie jeszcze długo bym nie zagrał, gdyby nie film Kamila Cieśli (bardzo ci dziękuję).
Obejrzałem, rozejrzałem się po sieci za recenzjami, filmami i zdjęciami. Potem czytałem, oglądałem. Potem pograłem na Androidzie. Potem kupiłem „Core Set” i dodatek „Dreamscape”. No i potem się zakochałem.

Czytałem, że Ascension: Chronicle of the Godslayer to gra bardzo podobna do Dominiona i Kamienia Gromu. Osobiście uważam jednak, że bliżej jej do Star Realms czy Cthulhu Światy z racji losowego toru z kartami do kupienia/pokonania, oraz kart konstruktów, które raz zagrane, leżą przed nami dając nam konkretne profity. Kolejne podobieństwo to cztery różne frakcje na kartach i wiele możliwości synergii pomiędzy nimi.

Grafiki na kartach są bardzo oryginalne (zwłaszcza pierwsza edycja) i nie wszystkim mogą przypaść do gustu. Ja zacząłem przygodę od trzeciej edycji i jestem pod wielkim wrażeniem kreski, a przede wszystkim, konsekwencji ilustratora. Grafiki na kartach przedstawiają fantastyczny świat i pozwalają wczuć się w klimat gry.



Granie w Ascension to niesamowita przygoda. To jak podróżowanie po baśniowej krainie. Na swojej drodze spotkacie wielu bohaterów, wiele potworów, zdobędziecie ciekawe przedmioty i odwiedzicie wiele miejsc.


 Plusy


  1. Błyskawiczny setup – plansza na stół, rozdanie zestawu startowego dla każdego gracza, potasowanie kart i jazda. Aha jeszcze odliczanie 60 pkt honoru, ale to chwila. Maksymalnie 3 minuty rozkładania.
  2. Mechanika – polega (jak w większości deckbuilderów) na zagrywaniu kart i pozyskiwaniu kolejnych. W Ascension została wzbogacona o:
    1. synergię pomiędzy kartami czterech frakcji,
    2. zagrywanie karty konstruktów ze stałymi efektami, 
    3. zagrywanie i pozyskiwanie kart w dowolnej kolejności,
    4. eksterminacja potworów za punkty honoru oraz dodatkowe efekty (jak na przykład dobranie kolejnej karty), 
    5. kilka sposobów na zdobywanie punktów: karty mają wartości punktowe (liczone na koniec), potwory dają punkty (w trakcie) oraz niektóre efekty kart dają nam punkty,
    6. punkty honory, które wyznaczają tempo rozgrywki,
    7. dodatki, które wprowadzają nowe zasady (niektóre zmieniają sporo).
  3. Strategiczno-taktyczny charakter rozgrywki -  jest tu kilka sposobów na zdobywanie punktów i można się kierować długofalową strategią. Sprowadza się to oczywiście do kontroli tego co pojawia się w "Center row" (obszarze z losowymi kartami do pozyskania) i tego w co grają przeciwnicy. Czasami trzeba im coś podebrać, czasami usunąć, a czasami jak naszybciej cisnąć do końca gry, żeby ich silniczki nie nabrały mocy.
  4. Proste zasady - ta gra ma na prawdę proste zasady. Zagrywasz karty w dowolnej kolejności i zdobywasz inne karty. Opisy na kartach pomimo tego, że są po angielsku, to zawierają kilka słów kluczowych, których poznanie pozwala szybko opanować grę.
  5. Ogromna regrywalność - ta gra to podróż przez fantastyczną krainę. Za każdym razem jest inna. Talia główna zawiera 100 kart, podczas gry w obszarze "Central row" pojawi się może 30-40. A jeżeli dodamy do tego dodatki, to już faktycznie inne gry zbierają kurz na półkach.
  6. Szybki czas rozgrywki - dwie ogarnięte osoby grają partię około 30 minut. I to specjalnie się nie spiesząc. 
  7. Skalowalność - w podstawkę można grać w 2, 3 i 4 osoby. Z dodatkowymi rozszerzeniami od 1 do nawet 6. Grałem we dwie i  trzy osoby: każdy z tych wariantów spisuje się znakomicie.
  8. Jakość wykonania - cała gra utrzymana jest w jednolitej stylistyce grafik Erica Sabee. Jestem pod wielkim wrażeniem tego ile pracy ten gościu włożył w ilustrowanie kart do gry. Wiem, ze nie każdemu jego kreska podejdzie, ale na pewno każdy zapamięta jego styl, bo jest bardzo oryginalny.
  9. Klimat - ta gra to fantastyczna przygoda do nieznanego świata, który poznajemy zagrywając karty. Na "Central row" widać co nas zaraz spotka. Ale sami decydujemy o tym kto dołączy do naszej drużyny i czy pokonamy jakiegoś potwora (trochę mnie poniosło, bo jednak kasa i siła musi się zgadzać, ale decyzja należy do nas). 
  10. Masa dodatków - niektóre z nich są również samodzielnymi grami, do których nie potrzebujemy dodatków. Oczywiście nadal można je łączyć z innymi grami w dowolnej konfiguracji i ilości. Jednak nie ma co przesadzać z ilością połączonych dodatków, bo co  za dużo to nie zdrowo. Dwie gry razem to raczej maks jeżeli chodzi o łączenie, bo bardzo łatwo zachwiać balans pomiędzy różnorodnością kart, a synergią między ich mechanikami (wynikającą z dodatkowej mechaniki). Polecam Core Set + jeden dodatek max. 
  11. Tryb solo - co prawda nie grałem, ale z tego co słyszałem to nawet nieźle działa i gracze sobie chwalą. Ale skoro jest aplikacja na Androida i inne platformy, to nie wiem czy jest sens.
  12. Aplikacja - w Ascension można grać na Androidzie, iOS, Steam i nawet konsolach jeżeli się nie mylę. Do tego wszystko działa w trybie Cross platform, który pozwala grać z graczami online na różnych platformach. Dodam jeszcze, że na Adroida podstawka jest za darmoszkę! Serio!
  13. Cena - ceny gry i dodatków wahają się w granicach 90 - 160 zł. Dla mnie na plus.
  14. Analogowa wersja demo - niewiele gier wydawanych jest w takim formacie. Wyobraźcie sobie, że za około 30 zeta można kupić ASCENSION: APPRENTICE EDITION, która jest samodzielną grą dla dwóch osób. 


 Uwagi Neutralne


  1. Losowość - jest, jak to w grach karcianych, ale w ilościach do zaakceptowania.
  2. Interakcja - w ilościach bardzo małych, bardziej skupiamy się na budowaniu swojego silniczka i podbieraniu kart. Czasami trafią się karty, które zniszczą konstrukty przeciwnika i może nawet przeważą szalę zwycięstwa, ale z reguły gramy pod siebie.


 Minusy


  1. Gra w języku angielskim - to spora przeszkoda, dla osób, które nie znają języka. Szkoda że do tej pory żaden polski wydawca nie zdecydował się na wydanie gry po naszemu.
  2. Sporo tasowanie - tasujemy, tasujemy i tasujemy. Jak to w deckbuilderach. Koszulki obowiązkowe. 
WYNIK: 14 plusów : 2 minusy


0 komentarze:

Prześlij komentarz