poniedziałek, 16 września 2013

Wsiąść do Pociągu - poradnik

Pamiętam jak kilka miesięcy temu pojechałem do wypożyczalni gier planszowych w celu wypożyczenia "Pociągów" na weekend. To był piątek. Tego wieczoru razem z żonką rozegraliśmy kilka partii, w sobotę szybko ogarnęliśmy chatę i też zrobiliśmy parę partii. A w niedzielę zaprosiliśmy znajomych i też trochę pograliśmy w cztery osoby.
W poniedziałek musiałem oddać grę...
Popatrzyłem na żonkę, a ona na mnie i po chwili wszystko było jasne.
Postanowiliśmy skorzystać z rabatu, który przysługiwał po wypożyczeniu gry i zakupiliśmy dla siebie swój egzemplarz.
To była dobra decyzja.

Po kilkunastu familijnych potyczkach przyszedł czas na grę z kolegami w piątkowe wieczory.
Śmiech ustąpił miejsca nerwowemu stukaniu palcami o blat, a wesoła atmosfera zgęstniała, zrobiła się nerwowa i zawisła jak papierosowy dym nad stolikiem do pokera.
Zaczęły się prawdziwe potyczki, gdzie chwyty poniżej pasa i nóż w plecy to chleb codzienny.

Jeżeli znudziła się wam familijna zabawa i chcecie zagrać coś na poważnie, to polecam zapoznanie się z tymi radami:

  1. Podczas wyboru biletów zawsze zachowujcie sobie długą trasę, to szkielet, który będzie spajał kolejne trasy.
  2. Istnieją trzy strategie dobierania biletów:
    • na początku (ryzyko niewielkie, punkty przyzwoite) - w początkowej fazie gry dobieramy bilety (co najmniej dwa razy), dzięki temu układamy sobie długofalowy plan na rozbudowę.  
    • na bieżąco (brak ryzyka, przeciętna ilość punktów) - dobieramy bilety kiedy mamy pewność, że zbudujemy poprzednie trasy. Idealna strategia dla niepewnych sabotażystów.
    • pod koniec gry (ryzyko duże. Szansa na rekordowy wynik) - dobieramy więcej biletów pod koniec gry i liczymy, na to że któreś się już spełniły, albo zostaną spełnione małym nakładem wagonowym. Grając tą strategią zawsze musicie wiedzieć ile wagonów zostało przeciwnikom. Świadomość pozostałego czasu może mieć duży  wpływ na końcową punktację.
  3. W początkowej fazie gry lepiej dobierać więcej kart niż budować trasy (w grze nie ma limitów kart na ręce, korzystajcie z tego).
  4. Jeżeli jesteście w sytuacji, w której nie wiecie, czy lepsza będzie budowa, czy dobranie kart, to zawsze lepszy wybór to dobranie kart.
  5. Dobieranie kart w ciemno, zawsze lepiej działa na początku gry, kiedy uzupełniamy rękę i nie mamy jeszcze żadnego konkretnego planu działania (starajcie się unikać dobierania w ciemno). Z drugiej strony, jak to mówi moja żonka - "Kto nie ryzykuje, ten nie ma...". Ale to na prawdę powinna być ostateczna ostateczność.
  6. Czasami lepszym wyborem jest dobranie kart w kolorze, który teoretycznie nam nie pasuje, tylko po to aby nie oddać ich przeciwnikom (zwłaszcza kiedy wydedukujemy, że się na nie łaszą). Mogą potem posłużyć do zbudowania jakiejkolwiek szarej trasy, lub do spełnienia trasy na bilecie, który może Wam się trafić później.
  7. Przydaje się stała obserwacja wykładanych kart (do czasu tasowania oczywiście). Można na tej podstawie zaplanować kolejność rozstawienia wagonów na planszy. Jeżeli wiemy, że w talii zostało niewiele białych wagonów, to nie ma sensu czekać na te karty.
  8. Starajcie się jak najdłużej utrzymać w tajemnicy cele najdłuższych tras. Może Was to ustrzec przed dywersją i dokładaniem większej ilość wagonów niż przewidywaliście wcześniej, lub stacji kolejowych. Nigdy nie budujcie trasy jednym ciągiem z punktu A do B, bo po drugiej stacji przeciwnicy na pewno zorientują się dokąd jedziecie.
  9. Obserwujcie ruchy przeciwników uważnie i wyciągajcie wnioski z sytuacji na planszy. Jak to mówi mój dobry przyjaciel - "Jeżeli mogę Wam zaszkodzić..."
  10. Zanim postawicie wagony kalkulujcie ruchy. Przeliczcie sobie, czy bardziej Wam się opłaci, spełnić bilet od razu, czy może poświęcić turę lub dwie i zablokować trasę przeciwnikowi (zdobędziecie tylko punkty za ilość wagonów w tej turze, ale przeciwnik będzie w tarapatach).
  11. W pierwszej kolejności lepiej budować trasy w centralnym miejscu planszy, to właśnie tam najszybciej zrobi się ciasno. Zwłaszcza podczas gry na czterech graczy. Dodatkowym plusem otwarcia w centralnym punkcie planszy jest to, że prawie niemożliwe jest wydedukowanie długiej trasy przez przeciwników.
  12. Warto inwestować w szare trasy, które są bardzo pomocne i powinny być wybierane w pierwszej kolejności, zwłaszcza jeżeli na początku gry nazbieraliśmy dużo kart.
  13. Starajcie się budować trasy kiedy nie ma ciekawych kart do dobrania.
  14. Lokomotywy bardzo kuszą, ale pamiętajcie o tym, że po wzięciu lokomotywy nie dobieramy już karty. Czyli jedna lokomotywa jest warta dwa wagony. Starajcie się dobierać lokomotywy tylko na potrzeby budowy promu.
  15. Jeżeli chcecie budować tunele to zawsze (absolutnie zawsze), musicie mieć co najmniej jeden wagon więcej w kolorze trasy (wersja gry Europa). Inaczej możecie stracić turę i wagony.
  16. Ostatnia tura to też szansa na zdobycie kilku punktów. Warto sprawdzić czy kilka wagonów nie przyda się do zdobycia najdłuższej trasy, można zaryzykować i pociągnąć bilety, lub najzwyczajniej w świecie postawić wagony na trasie.
  17. Ważne jest aby pod koniec gry nie planować za dużo do zrobienia. Lepiej pozostawić sobie odrobinę elastyczności, i zagrać cokolwiek za punkty niż je stracić. 
  18. Nie nadużywajcie stacji kolejowych, gdyż niewykorzystane są warte 12 punktów (a to tyle co najdroższe z krótkich tras).

Miłego grania i dobrej zabawy.


0 komentarze:

Prześlij komentarz